pierwszy dzień w gimnazjum
bardzo dobrze przypominam sobie mój pierwszy dzień w gimnazjum. pamiętam strach, śmiech innych, ból brzucha wynikający z lęku i wstydu. czułam się wtedy bardzo dojrzała i dorosła - w końcu miałam JUŻ 13 lat!
moje uczucia miały swoje przyczyny. bałam się, bo nie wiedziałam, czy poradzę sobie z nauką, nowymi ludźmi i wymaganiami, które zostaną przede mną postawione. wstydziłam się, ponieważ mój widowiskowy upadek na schodach prowadzących do szkoły, widziało wielu starszych ode mnie uczniów. pod drzwi wejściowe odprowadziły mnie ich chichoty. nie wiedziałam gdzie jest moja klasa. chodziłam tam i z powrotem (trzymając się blisko ścian) i szukałam choć jednej znajomej twarzy. w plecy uwierał mnie tornister, wypełniony po brzegi książkami, które - z tego co pamiętam - nie przydały mi się. odnalazłam kolegów. wszyscy byli bladzi, ale uśmiechnięci. zbiliśmy się w zwartą grupę i czekaliśmy. Starsi uczniowie przechodzili obok nas i krzywo się uśmiechali. lekcje mijały wolno. najnudniejsza była (chyba) chemia. ten wrześniowy dzień był upalny, a sklepik ze słodyczami i napojami nie został jeszcze otwarty. nie wiedziałam gdzie jest sala gimnastyczna. istny horror.
do domu wróciłam sama. usiadłam na schodach pod drzwiami i rozpłakałam się. wiedziałam, że nie będzie łatwo. czułam się okropnie. nie przewidziałam aż tylu kłopotów. do tej pory pamiętam te krzywe spojrzenia innych, mierzenie wzrokiem itp. przyszła do mnie moja przyjaciółka. była wtedy w drugiej klasie. opowiedziała mi, jak wyglądały jej początki w gimnazjum. uwierzyłam, że wszystko się ułoży i przetrwałam te trzy klasy bez większych uszczerbków na zdrowiu (psychicznym i fizycznym).
(Komentować może tylko zalogowany użytkownik, który wykonał rejestrację pełną.)
28.08.2010 11:21 od: Marta1222
Ja w Środę ide pierwszy dzień co prawda stresuje sie i to mocno ale najważnijesze że wierze w siebie
17.11.2008 22:40 od: atha
ja tez przetrwałam tam jakoś te 3 lata .... bywało czasami ciężko, A KTO POWIEDZIAŁ ŻE ZYCIE JEST ŁATWE...a co dopiero nauka ;p
02.11.2008 20:27 od: MarudnaPoetka
Gimnazjum nr 3 w Koninie. Pamiętam i pewnie nigdy nie zapomnę. Całe szczęście, mi udało się przetrwać te jakże długie 3 lata z uśmiechem na twarzy, bez większych niepowodzeń. Mimo wymagań, nieprzyjemnych spojrzeń, lubiłam tę szkołę, ludzi i swoją klasę, ale wrócić tam nie chcę :) Pozdrawiam :)
02.11.2008 19:59 od: Robert123456
nie miałaś lekko ;/ w końcu nowa szkoła to nie jest przyjemność ponieważ trudno się za klimatyzować... ale gratuluję że sobie poradziłaś :) pozdrowienia xd